Dnia 4 kwietnia br., na Arenie w Żaganiu odbył się finał wojewódzki rozgrywek o Puchar Tymbarku w kategorii U 10 czyli dzieci urodzonych w 2004 roku i młodszych. Wśród szesnastu zespołów z całego województwa wystąpiła drużyna SP 1w Rzepinie, która reprezentowała powiat słubicki.
Po losowaniu grup okazało się, że nasza drużyna będzie walczyła o awans z drużynami UKP I Zielona Góra, Koroną Wschowa oraz z zespołem z Ołoboka.
W pierwszym meczu graliśmy z faworytem turnieju czyli zespołem UKP. Początek spotkania mamy wymarzony, gdyż po strzałach Jakuba Jodłowskiego, Bartka Dziemidowicza oraz Huberta Alickiego prowadzimy 3:0 i wydaje się, że mamy rywala na deskach. Chwila dekoncentracji całego zespołu oraz proste błędy w obronie sprawiają, że przeciwnik zdobywa pierwszą bramkę, by w kolejnych minutach doprowadzić do remisu.
Kolejny mecz z zespołem Wschowy wydaje się, że będzie trudny, gdyż rywale, to zespół oparty na rosłych zawodnikach. Założenia taktyczne były takie, żeby nie dopuścić do strzałów zawodnika w środku pola (o głowę wyższego), który siał spustoszenie wśród bramkarzy. To my znowu strzelamy bramkę pierwsi i mamy kolejne szanse na podwyższenie wyniku. Przeciwnicy atakuje sporadycznie ale szczęśliwie, gdyż po jednym zamieszaniu pod naszą bramką zdobywają wyrównującego gola i schodzimy z boiska z kolejnym remisem.
Ostatni mecz grupowy miał być dla nas tylko formalnością, by pokonać zespół z Ołoboka i walczyć w dalszej fazie rozgrywek. Początek spotkania to potwierdził, gdyż po nieustannych atakach zdobywamy bramkę na 1:0 i wydaje się, że kolejne bramki to kwestia czasu. Do końca pierwszej połowy trwa nieustanna kanonada na bramkę przeciwnika ale wszystkie strzały są albo za słabe albo nieprecyzyjne. Po zmianie stron nastąpiła konsternacja, gdyż przeciwnik po jednej z kontr zdobywa bramkę, by za chwilę po prostym błędzie naszej defensywy cieszyć się z prowadzenia. Zmiana ustawienia na bardziej ofensywne powoduje, że Kacper Lewitzki, dotychczasowy obrońca strzela bramkę wyrównującą i już cieszymy się z awansu, gdy w ostatniej minucie meczu po słabym strzale po ziemi, z dalszej odległości nasz bramkarz po spóźnionej interwencji musi z goryczą wyjąć piłkę z siatki. Końcowy gwizdek spotkania dał całej naszej ekipie oraz rodzicom upust frustracji i żalu z niewykorzystanych szans. Kolejny raz potwierdziło się przysłowie, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą.
Możemy być zadowoleni z nowego doświadczenia jakim był wyjazd do Żagania oraz konfrontacja z najlepszymi drużynami województwa, z którymi nie mamy możliwości grania na co dzień. Z osiągnięć sportowych jednak nie możemy w żadnym razie być usatysfakcjonowani. Mimo to, dziękuję chłopakom za to, że dali z siebie tyle ile mogli.
Jechaliśmy na tę imprezę z marzeniami o dalszej kwalifikacji do finałów ogólnopolskich, które odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Nasze oczekiwania nie były bezpodstawne, gdyż w tym roczniku mamy naprawdę dobry zespół, co potwierdziły halowe turnieje, gdzie zajmowaliśmy czołowe miejsca. Kolejny raz jednak zabrakło nam łutu szczęścia i determinacji, by cieszyć się z końcowego sukcesu. Mamy nadzieję, że łzy smutku i rozgoryczenia chłopaków po ostatnim przegranym meczu zamienią się w przyszłości w radość z kolejnych udanych meczów. Tę drużynę stać na to.
Skład zespołu: Staś Grabowski, Paweł Kamiński, Bartek Woźniak, Kacper Lewitzki, Bartek Mieczkowski, Fabian Żygielewicz, Bartek Dziemidowicz, Adam Wilgucki, Hubert Alicki, Jakub Jodłowski, Marcin Graczyk, Kacper Gajda.
Autor:
K.Didyk