Kolejne zwycięstwo odnieśli podopieczni Kamila Michniewicza.
Drużyna Steinpol-Ilanki Rzepin, której mało kto dawał szanse na dobrą grę w III lidze spisuje się wyjątkowo dobrze i po 13 kolejkach zajmuje 10 miejsce z 14 punktami na koncie.
W sobotę Rzepińscy piłkarze bo bardzo ciężkim i stojącym na wysokim poziomie spotkaniu pokonali na wyjeździe zespół Orła Ząbkowice Śląskie, który do soboty był niepokonanym zespołem na własnym stadionie. Goście objęli prowadzenie już w 6 minucie po dobrze egzekwowanym rzucie wolnym przez Jarosława Teśmana, gdzie próbujący wybijać piłkę zawodnik gospodarzy skierował ją do własnej siatki.
Orzeł odpowiedział już w 15 minucie bo błędzie naszego pomocnika bramkę zdobywają gospodarze i mamy remis 1:1.
Do końca pierwszej połowy było jeszcze kilka dogodnych sytuacji z obu stron jednak piłka nie znalazła drogi do bramki.
Po przerwie zespół z Rzepina postawił wszystko na jedną kartę i zaatakował co zaowocowało przepiękną bramką zdobytą głową w 65 minucie przez Mateusza Nowaczewskiego.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie bo albo Ilanka pudłowała w dogodnych sytuacjach albo po drugiej stronie kapitalnie bronił nasz bramkarz Artur Tumaszyk.
Twierdza Ząbkowice została zdobyta a co najważniejsze piłkarze Steinpol-Ilanki Rzepin pokazali, że mimo wielu perturbacji wciąż się liczą w III ligowej stawce i nie należy ich lekceważyć.