Trzy godziny w Legolandzie to zdecydowanie za mało a znany wszystkim termin „ciśnienie“ nie pozostawił więcej czasu na zabawę. Przed nami były jeszcze zawody i trzeba było się udać na miejsce startu przed Bramę Brandenburska.
Drużyna skatów wzięła udział w Berliner Firmenlauf na dystansie 6 km. W klasyfikacji drużynowej została wsparta przez biegających rodziców: Sylwię i Łukasza Biernackich, Romana Toporka, Klaudiusza Piórkowskiego i Adriana Kołodzińskiego. Zawodnicy pełni wrażeń z Legolandu odnaleźli się pośród kilkutysięcznego tłumu uczestników i podczas wyścigu przez centrum Berlina dali z siebie wszystko. Byli zauważalni nie tylko przez żółte koszulki lecz przede wszystkim przez szybkie tempo i niebywałą sprawność z jaka wyprzedzali konkurentów.
Na liście z wynikami Firmenlauf, zawodnicy ze Skate Team Kowalów i ich niemieccy koledzy znajdują się na wiodących miejscach. 1 miejsca w swoich kategoriach wiekowych zajęli: Oskar Piórkowski (00:15:33:83), Martyna Toporek (00:15:34:20), Agnieszka Walczak (00:18:10:07), Ania Walczak (00:15:39:39), Lukas Nielen (00:16:50:42), Hania Biernacka (00:15:34:01) i Adrian Staroszczyk (00:15:34:95).
Bardzo dobre 2 miejsca zajęli: Daniel Piotrowski (00:18:14:52), Nikola Kozłowska (00:15:34:52), Konrad Piórkowski (00:12:40:62) i jego brat Albert Piórkowski (00:16:00:94).
Na 11 Berliner Firmenlauf nasz team wrotkarski nr 1 zajął 11 miejsce ze wszystkich 121 zespołów a
czas pana Toporka w biegu wyglądał zaskakująco: 00:33:33.
U Wiktora znowu się działo. Jego ojciec pierwszy raz brał udział w takich zawodach na rolkach. Wiktor oczywiście poprowadził ojca przez tłum. Na 4 km wyścigu, pośród wielu skatów Wiktor miał mały wypadek ale podniósł się, kciuki do góry i pognał do mety.
Pracownicy pogotowia zajęli się jego obrażeniami dopiero na mecie, a za męstwo otrzymał maskotkę ratowników medycznych. Zajął 3 miejsce z czasem 00:19:14:09.
Autor: Manfred Schartow
Tlumaczenie: Malgorzata Bloda
Zdjecia: Kozlowski, K&M Walczak, Piorkowski, Schartow